Przy drodze wiodącej ze Stargardu do Pyrzyc, w miejscu gdzie graniczą ze sobą pola Ryszewa i Będzina leżał olbrzymi kamień, którego nazywano diabelskim kamieniem. Nazywali go tak okoliczni mieszkańcy, przez ślad który się na nim znajdował, przypominający końskie kopyto. W roku 1817, gdy poszerzano drogę, ówczesne władze chciały przesunąć ten kamień. Jednak mieszkańcy Ryszewa i Będzina na wszelkie sposoby próbowali uchylić się od tego zadania. Kiedy po raz któryś już z rzędu nakazano im to zrobić, oświadczyli, że ta okolica wygląda niesamowicie i z tego powodu nie powinno się zabierać kamienia z odciskiem diabelskiego szpona. Nie wiadomo bowiem jakie będą następstwa tego czynu. W końcu jednak ruszono kamień, a pod nim znaleziono bardzo starej konstrukcji karabin oraz ponad 100 podków ułożonych po 4 sztuki.
Opracowanie własne, na podstawie tłumaczenia Wojciecha Łysiaka z „Diabelskie sprawki”