Wojna Szczecina ze Stargardem o handel morski (1454-1464)


Wojna Szczecina ze Stargardem o handel morski (zw. wojną pszenną) – konflikt zbrojny prowadzony w latach 1454-1464, o podłożu sięgającym połowy XIV wieku, o prymat w handlu morskim.

Wojna została spowodowana przez wzajemne nierespektowanie – de facto sprzecznych ze sobą przywilejów. Szczecin miał prawo składu (wszystkie statki wypływające z księstwa winny zawinąć do szczecińskiego portu), natomiast Stargard posiadał prawo wolnej i bezcłowej żeglugi aż do Bałtyku. W czasie konfliktu dochodziło do licznych potyczek przeciwników, z czego najtragiczniejszy był atak stargardzian na Szczecin 22 lutego 1460, kiedy to śmierć poniosło 6 strażników mostu Celnego, a kilkadziesiąt osób wzięto do niewoli. Wojna zakończyła się w wyniku mediacji miast hanzeatyckich w listopadzie 1464 roku.

Geneza

Winieta Stargardu na mapie Lubinusa

Winieta Stargardu na mapie Lubinusa

Konflikt między obu miastami został zapoczątkowany w 1295, kiedy to w wyniku podziału Pomorza Stargard znajduje się w księstwie wołogoskim, a Szczecin oraz morski port Stargardu w księstwie szczecińskim. Mimo, że w 1311 książę wołogoski Warcisław IV konfirmował wszystkie przywileje nadane Stargardowi wraz z prawem miejskim w 1243, potwierdzone później przez księcia Barnima I w 1253, w tym prawo wolnego handlu na całej rzece Inie i możliwość korzystania z ujścia Iny – Szczecin nadal utrudniał wymianę handlową Stargardu.

Winieta Szczecina na mapie Lubinusa

Winieta Szczecina na mapie Lubinusa

W 1344 domenę szczecińską przejął Barnim III, który zaprzestał honorowania wcześniejszych przywilejów Stargardu. Zmusiło to stargardzian do płacenia podwójnego cła. Pierwszego – na tzw. kłodzie goleniowskiej, drugiego w porcie w Inoujściu. Stargard nie chcąc płacić podatków w 1355 wywalczył u księcia wołogoskiego kolejne potwierdzenie praw do bezcłowej żeglugi po wodach księstwa. Jednak nie spowodowało to znaczącej zmiany u książąt szczecińskich. W związku z tym w 1374 stargardzianie za kwotę 7 tysięcy grzywien srebra wykupili się u księcia Świętobora I od pobierania myta w tych dwóch miejscach. W wyniku zwycięstwa Hanzy nad Danią i pokoju strzałowskiego zawartego w 1370 wszystkie miasta należące do związku miały prawo do wolnego przepływu przez cieśniny duńskie. Jednak kupcy stargardzcy woleli zmonopolizować obszar Pomorza. Kupcy zajmowali się prawie wyłącznie obrotem pszenicy, w tak dużym nasileniu, że większość pomorskiej pszenicy przewożona była przez Stargard (np. w 1363 Stargard wywiózł do Lubeki 260 łasztów pszenicy). Spór chwilowo przygasł. Rozgorzał jednak na nowo już w latach 80. XIV wieku, kiedy to kupcy szczecińscy, za wiedzą i przyzwoleniem ks. Bogusława VII napadli na stargardzkie statki znajdujące się w porcie w Inoujściu. Oprócz tego typu działań Szczecin próbował także podburzyć Goleniów przeciwko Stargardowi jednak bezskutecznie.

Na przełomie XIV i XV wieku Szczecin w zupełności uzależnił od siebie większość miast dolnej Odry (m.in. Gryfino, Dąbie i Police). W dorzeczu tego odcinka Odry samodzielność utrzymywał jeszcze tylko Stargard i w pewnym stopniu Goleniów. Szczecinianie dobrze zdawali sobie sprawę z potęgi handlowej Stargardu, a swoje działania ukierunkowali na spowolnienie rozwoju handlowego miasta. W 1408 kupcy szczecińscy zwrócili się do księcia szczecińskiego Świętobora I, aby uniemożliwił wywóz zboża z księstwa. Jako argument podawali identyczne działanie mieszkańców Słupska wymierzone przeciwko Szczecinowi, czynione jakoby za namową Stargardu. Walka między obu miastami miała także szerszą perspektywę. W przypadku klęski Szczecina, zdominowane przez niego miasta mogłyby uzyskać samodzielność handlową. W 1409 Stargard uzyskał kolejną konfirmację swoich praw. W związku z niemożnością działania na innych polach Szczecin rozpoczął ofensywę dyplomatyczną przeciwko sąsiadowi, której skutkiem było potwierdzenie dotychczasowych przywilejów oraz zwolnienie z ceł na wodach i drogach Pomorza wydane przez księcia Zygmunta Luksemburczyka. Dodatkowo Rada Miasta Szczecina i gildie kupców wydały zakaz skupu zboża osobom spoza granic księstwa. Zaś za złamanie tego prawa groziła konfiskata przewożonych towarów. Ostatecznym sposobem na Stargard miało być ponowne potwierdzenie praw wydane w 1447, które zmuszało go do składu miejskich dóbr w Szczecinie. Otwarty konflikt Stargardu ze Szczecinem był już kwestią czasu, ponieważ stargardzianie nie mieli zamiaru podporządkować się Szczecinowi.

Przebieg konfliktu

Konflikt rozpoczął się wiosną 1454 roku, kiedy to szczecinianie zniszczyli inoujski port oraz zapalowali południowe ujście rzeki. W odpowiedzi stargardzianie rozpoczęli akcję dyplomatyczną kontestującą działania Szczecina i częściowo odblokowali koryto rzeki. Swoje skargi złożyli u księcia słupskiego Eryka II, księcia wołogoskiego Warcisława IX oraz u biskupa kamieńskiego Henninga. W swoim piśmie informowali adresatów o zniszczeniach dokonanych przez wroga, o represjach w sferze handlu oraz oskarżali Szczecin o bezprawny pobór ceł na kłodzie goleniowskiej. Ponadto Stargard w odpowiedzi na atak Szczecina rozpoczął pobór cła od ich towarów przewożonych przez miasto w głąb Pomorza Tylnego i Wielkopolski.

Łańcuchy na wieżach bramy Młyńskiej w Stargardzie
Szczecinianie aby uniemożliwić transport rzeką w 1454 oprócz zapalowania koryta rozpostarli pomiędzy brzegami łańcuchy, chcąc w ten sposób zatrzymać barki ze Stargardu. W związku z takim działaniem stargardzianie odwołali się do księcia z prośbą o rozstrzygnięcie sporu. Orzekł on, że rację posiadają kupcy ze Stargardu. Ci na znak zwycięstwa i pogardy dla szczecinian zerwali łańcuchy tarasujące koryto i powiesili je na bramie Młyńskiej, gdzie znajdują się do dziś.

Zjazd stanów Księstwa Wołogoskiego
Efektem skargi do Warcisława XI było zwołanie zjazdu stanów Księstwa Wołogoskiego. 14 lipca 1454 roku zjazd wydał decyzję, w której wzięto w obronę Stargard i potwierdzono ponownie prawa żeglugowe. Zaznaczono także, że dopóki szczecinianie nie zaprzestaną niszczyć floty Stargardu, dopóty żaden z kupców z ich miasta nie przepłynie Piany czy Świny, które znajdowały się pod władaniem książąt wołogoskich. Książę wołogoski akceptujący postanowienia zjazdu stanów uznał, że jeśli Szczecin nie zmieni stanowiska wobec Stargardu zmuszony będzie zaostrzyć represje wobec ich floty handlowej. I tak też się stało jeszcze w 1454, gdy w Wołogoszczy zatrzymano kilka szczecińskich statków wraz z towarami. W 1455 waśnie najwyraźniej wstrzymano, gdyż Stargard i Szczecin wspólnie uczestniczyły w łagodzeniu sporu między Kołobrzegiem a Lubeką.

Rok 1457
Kolejne zaostrzenie sporu miało miejsce na początku 1458 roku, kiedy to kupcy szczecińscy ponownie napadli na kupców ze Stargardu oraz zniszczyli zabudowania portowe. Wywołało to otwartą wojnę handlową między obu miastami. Wysłały one zarówno na Zalew Szczeciński jak i morze Bałtyckie floty z zadaniem atakowania statków przeciwnika. Mimo wyraźnej przewagi Szczecina, wiosną 1458 roku stargardzianom udało się uprowadzić statek przeciwnika pod wodzą Hansa Jesse’go, a następnie jeszcze kilka mniejszych jednostek. Z powodu działań zbrojnych obroty kupców stargardzkich latem 1458 silnie spadły. W skardze złożonej przez Stargard 4 listopada 1458 do sądu rozjemczego miast hanzeatyckich, kupcy wymienili materialne straty, poniesione przez poszczególnych mieszczan. I tak Jakub Grosere utracił towary warte 1000 guldenów, Clawess Vipher w drodze do Wołogoszczy został okradziony z towarów o wartości 600 guldenów, Bleken Sultze swoje straty szacował na 3000 guldenów. Jednak największe straty (10 tysięcy guldenów) handel stargardzki poniósł latem 1458, gdy szczecinianie napadli na ich konwój na Świnie. Oprócz towarów skradziono wówczas także statki i barki. Ponieważ zablokowanie południowego ujścia Iny oraz zniszczenie zabudowań portu nie zahamowało całkowicie handlu stargardzkiego – w czerwcu 1458 zapalowali koryto Domiąży pomiędzy Mnisim Ostrowem a ujściem Iny.

Sojusznicy i mediatorzy
Oba miasta rozpoczęły poszukiwania sojuszników. W lutym 1454 szczecinianie rozesłali do miast hanzeatyckich informację o tym, że Stargard narusza stare przywileje miasta. Głównym sprzymierzeńcem Szczecina stał się książę szczeciński Otto III. Nakazał on wszystkim kupcom przejeżdżającym przez jego księstwo udanie się do stolicy celem sprzedaży posiadanego towaru. Kolejnym mediatorem w sporze był książę Anhaltu – Adolf. W 1458 mając pełnomocnictwo cesarza Rzeszy Fryderyka III Habsburga wystosował do rad obu miast listy z prośbą o analizę argumentów przeciwnika. Wezwał w nim do podpisania pokoju, a do czasu zwaśnione miasta miały zawiesić działania zbrojne. Jednak misja księcia Adolfa zakończyła się niepowodzeniem, gdyż Szczecin uznał, że ustępstwa na rzecz Stargardu są za daleko idące, zaś stargardzianie uważali, że książę nie był dość przychylny ich miastu.
W październiku 1458 sąd biskupa kamieńskiego wydał wyrok, który stwierdzał, że wszystkie drogi lądowe i wodne są publiczne, przez co należą do wszystkich mieszkańców. Takie orzeczenie nie było na rękę Szczecinowi. W końcu 1458 roku łagodzenia sporu podjęła się Lubeka, główne miasto Hanzy, któremu zależało na zakończeniu konfliktu z uwagi na prowadzone walki z Polską. Kupcy lubeccy zaproponowali, aby rozstrzygnięcie sporu powierzyć polubownemu sądowi miast hanzeatyckich. Oba miasta przystały na tę propozycję, jednak nie przerwały działań zbrojnych. W związku z wyraźną sympatią Lubeki do Stargardu, Szczecin przez księcia Ottona III zwołał zebranie stanów księstwa szczecińskiego, które znów konfirmowało przywileje miasta, z naciskiem na prawo składu.

Eryk II wołogoski na portrecie w galerii książąt pomorskich w Anklam

Eryk II wołogoski na portrecie w galerii książąt pomorskich w Anklam

Sąd Polubowny Miast Hanzeatyckich
W skład polubownego sądu miast hanzeatyckich weszli przedstawiciele Stralsundu (pol. hist. Strzałów), Greifswaldu (pol. hist. Gryfia), Anklam (pol. hist. Nakło) i Demmina (pol. hist. Dymin). Przed obliczem sądu oba miasta przedstawiły swoje racje. Szczecinianie w memoriale z 8 maja 1459 zgodzili się na rozstrzygnięcie sporu przez sąd, który według nich powinien zbadać moc prawną przywilejów obu miast. Uznali, że ich przywileje posiadają większa rangę od tych stargardzkich i to usprawiedliwiało m.in. zniszczenie portu w Inoujściu. Szczecin nie kwestionował praw Stargardu jako takich, lecz ich ważność na terenie księstwa szczecińskiego. Szczecinianie pewni, że sąd przyzna im rację, memoriał kończyli sformułowaniem, że należy teraz czekać na sprawiedliwe rozstrzygnięcie sporu.
Książę słupski Eryk II – sprzymierzeniec stargardzian
W tym czasie także stargardzianie wystosowali do sądu odpowiednie pismo. Przypominali w nim, że szczecinianie gwałcą wszystkie przywileje miasta i uniemożliwiają morskich kontaktów z miastami hanzeatyckimi. Ponadto uważali, że posiadane przez Szczecin przywileje nie usprawiedliwiają ich do działań zbrojnych i rabunków, których dopuścił się na flocie i towarach stargardzkich. Stargard w liście szacował swoje straty na kwotę 300 tysięcy guldenów, podczas gdy straty Szczecina z racji nieopłacania ceł wyniosły 20 tysięcy guldenów. Ponadto popierający Stargard książę słupski Eryk II szacował straty poniesione w konflikcie na 150 tysięcy guldenów. Rozwiązanie sporu miało nadejść 28 marca 1459 na zjeździe książąt i stanów w Kołbaczu. Niestety orzeczenia nie wydano, gdyż Szczecin w ostatniej chwili oskarżył Stargard o zatrzymanie ich kupców w Gdańsku i na Gotlandii.
W związku z dalszym nasileniem działań grabieżczych Szczecina Stargard 1 kwietnia 1459 wystąpił ponownie ze skargą tym razem do Lubeki. W tym czasie stargardzianie zaprzestawali z korzystania z Inoujścia i coraz częściej posługiwali się drogą wodną przez Dziwnę do portu w Dziwnowie. Zmniejszyło to prawdopodobieństwo kradzieży towarów przez Szczecin. W piśmie do Lubeki Stargard prosił także o konwój transportów do Dziwnowa.
W kwietniu 1459 szczecinianie skonfiskowali statek Andreasa Goritza i Mertana Vicke’go z 6 łasztami smoły i innymi towarami. Także w kwietniu swoje prace wznowił sąd polubowny. 8 maja 1459 sąd wydał nakaz aby do czerwca tegoż roku zawrzeć rozejm. Ponadto oba miasta miały zwrócić zagrabione towary, a w przypadku ich sprzedania wypłacić odszkodowanie oraz zwolnić wszystkich jeńców. Reces ten wprowadzał także wolność żeglugi na wodach według stanu sprzed konfliktu. Dodatkowo oba miasta miały naciskać na swoich władców (Szczecin na Ottona III, a Stargard na Eryka II), by ci zawarli ze sobą odpowiednie porozumienie. Nadto oba miasta miały wejść w związek z sąsiednimi miastami hanzeatyckimi, aby w przypadku ponownego pojawienie się sporu rozwiązać go w sposób pokojowy. Gdyby którykolwiek z tych punktów nie został spełniony, lub gdyby sam spór nadal istniał ostatecznie miałby zakończyć go zjazd miast Hanzy w Lubece. W skład sądu miałyby wejść delegacje: Lubeki, Hamburga, Strzałowa, Wismar (pol. hist. Wyszomierz) i Rostocku.
Jesienią 1457 na rynku w Barth (pol. hist. Bardo) doszło do ograbienia kupców strzałowskich przez dworzan Eryka II, księcia słupskiego, sprzyjającego Stargardowi. Jako że książę nie ukarał winnych tego czynu stosunki Stargardu ze Strzałowem (przychylnym Szczecinowi) uległy znacznemu pogorszeniu. 25 maja 1459 stargardzianie i książę Eryk II zablokowali Świnę oraz rozpoczęli pobór zwiększonego myta. Takie działanie wywołało spór księcia z większością miast hanzeatyckich. Szczecin wykorzystując okazję pod koniec maja wyruszył aby zbrojnie odblokować rzekę. Dodatkowo szczecinianie zniszczyli zamek księcia słupskiego w Przytorze. Ponadto 16 czerwca 1459 zjazd stanów Księstwa Pomorskiego w Darłowie nie uznał Eryka II za swojego władcę, lecz jedynie za zarządcę. Także książę szczeciński i wołogoski sprzysięgli się przeciwko księciu słupskiemu, uzyskawszy przychylność elektora brandenburskiego. Złe stosunki Słupska z sąsiadami pogorszyły także pozycję Stargardu. Zapowiadany na czerwiec 1459 zjazd miast hanzeatyckich nie doszedł do skutku, a sam konflikt latem tegoż roku przybrał na sile. 21 września 1459 stargardzianie ponownie wystosowali skargę do Lubeki, zwracając w niej uwagę, że Szczecin ponowne dokonuje pogwałcenia stargardzkich przywilejów. Jesienią 1459 na stronę Szczecina i księstwa wołogoskiego przeszedł Strzałów zatrzymując w swoim mieście towary stargardzkie. W odpowiedzi Rada Miejska w Stargardzie zakazała swoim mieszkańcom zawijania do portu w Strzałowie i wystawiania towarów na tamtejszym rynku.

Rok 1460
Na przełomie 1459 i 1460 roku książę Eryk II postanowił siłą przeciwstawić się części miast hanzeatyckich. Działania o niesprecyzowanym charakterze dotknęły mieszczan z Wołogoszczy, Lesian i Uznamu, a także niektórych szlachciców z księstwa wołogoskiego. Stargard czując poparcie i przyzwolenie Eryka II 22 lutego 1460 zbrojnie napadł na przedmieścia Szczecina. Doszczętnie spalony został wtedy Most Cłowy. Podczas działań ofensywnych śmierć poniosło 6 strażników mostu, a dalszych kilkudziesięciu wzięto do niewoli. Dodatkowo złupił większość uzbrojenia przedmieść (m.in. strzelby, kusze, strzały i proch). A w czasie odwrotu okradli i zniszczyli wieś Czarna Łąka, należącą do Szczecina, podpalając nawet kościół. W tym samym czasie Rada Miejska Stargardu poprosiła Lubekę o osłonę swoimi jednostkami statków ze Stargardu. 19 kwietnia 1460 Lubeka przysłała do Inoujścia trzy swoje statki: Katarzyna, Gabriel i Piotr. Konwojem dowodził Gert Kortsacke, który kupił w Stargardzie 200 łasztów zboża. Następnie przewiózł je bezpiecznie na swoich jednostkach do Lubeki. Dodatkowo stargardzianie złożyli skargę na szczecinian do Gdańska, prosząc by ich statki zapewniły stałe kontakty handlowe między obu miastami. W maju 1460 książę wołogoski Warcisław X wysłał na Bałtyk przeciwko Stargardowi kilka statków pod wodzą Gerda von Schwerin, jako posiłki dla jednostek szczecińskich. Wyprawie udało się schwytać dwa stargardzkie statki w drodze do Lubeki.
Ostatecznym pognębieniem Stargardu miał być atak na miasto w czerwcu 1460. Na ofensywę przygotowali się szczecińscy mieszczanie oraz oddziały Ottona III i Warcisława X. Wyprawą dowodził Ulryk – książę meklemburski. Szturm na Stargard przypuszczono 25 czerwca 1460, w czasie gdy mieszkańcy wypędzali bydło na pastwiska na przedmieściach. Jednak doskonale obwarowany Stargard posiadał także czujne straże, które w porę zamknęły bramy do miasta. Atak na wysokie mury obronne nie powiódł się, a jako zadośćuczynienie za nieudaną wyprawę szczecinianie spalili przedmieścia oraz skradli bydło znajdujące się na pastwiskach. Wbrew oczekiwaniom Eryka koalicja Ottona i Warcisława przeciwko Stargardowi i Słupskowi nie rozpadła się, a wprost przeciwnie, została wzmocniona przez Strzałów, który latem 1460 wysłał na Bałtyk swoich kaprów przeciwko Stargardowi. Następnie poważnych strat doznały: Słupsk, Darłowo i Trzebiatów. Ratunku dla zrujnowanej sytuacji gospodarczej Stargardu szukano także na dworze polskim. Kupcy liczyli na szeroką współpracę handlową. Mimo przychylnego przyjęcia Stargardu w Polsce nie zdołało to zmienić trudnej sytuacji miasta.

Zakończenie sporu
W 1461 roku w wyniku wyczerpania obu stron zapanowało chwilowe uspokojenie konfliktu. Stargard i Słupsk oraz Szczecin i Strzałów szukały możliwości pokojowego zakończenia sporu. W kwietniu Rada Miejska Gryfii próbowała pogodzić strony na drodze mediacji, jednak bez większego skutku. Następnie 17 maja 1461 na zjeździe połączonych stanów księstw szczecińskiego, wołogoskiego i słupskiego w Kołbaczu ponownie próbowano doprowadzić do podpisania układu pokojowego. Także bez rezultatu. Pod koniec 1461 roku Szczecin i Stargard prawdopodobnie podpisali zawieszenie broni, gdyż brak jest informacji o wrogich działaniach któregokolwiek z miast. Stargardowi szczególnie zależało na zakończeniu walk, ponieważ w 1462 stracił największego sojusznika – Eryka II. W lipcu 1462 książę szczeciński, wołogoski oraz król Danii w połączonych siłach wyparły księcia ze Słupska. Eryk został zepchnięty na północny wschód, gdzie kontrolował okolice Łeby. W związku z tym, Eryk II został zmuszony do zawarcia pokoju oraz potwierdzenia przywilejów Szczecina, co spowodowało także częściowe ustępstwa Stargardu.

Pokój

Do ostatecznego zakończenia sporu doprowadziła mediacja miast hanzeatyckich, w wyniku której wiosną 1464 w Nakle zebrał się sąd rozjemczy. W wyniku półrocznych negocjacji w listopadzie 1464 Stargard oraz Szczecin i Strzałów podpisały pokój.

Wieniec Zgody
W 1460 roku w połowie drogi pomiędzy Stargardem i Szczecinem – w Kobylance burmistrzowie obu miast zasadzili lipę – Wieniec Zgody, jako gest, który miał położyć kres walkom o prymat w handlu morskim. Lipa rośnie do dziś i jest obecnie pomnikiem przyrody.

Port w Inoujściu

Schemat Portu w Inoujściu

Schemat Portu w Inoujściu

Determinanty powstania
Zmiany w handlu i żegludze z przełomu XII i XIII wieku związane z rozpowszechnieniem się stosowania nowego typu łodzi – kogi. Łodzie te posiadały większą ładowność, zanurzenie, a co za tym idzie – mogły zawijać tylko do głębszych portów. W związku z tym podupadał prasłowiański port w Stargardzie, ponieważ Ina okazała się zbyt płytka dla tych jednostek. Ponadto w przyczynach założenia portu odnaleźć można także silne czynniki wewnętrzne m.in. rozwój kolonizacji, zakładanie nowych jednostek osadniczych, wycinka lasów.

Data powstania portu
Trudności w jednoznacznym określeniu lokacji Stargardu rzutują na datowanie portu w Inoujściu, ponieważ jednym z przywilejów nadanych w tym czasie była wolna żegluga po Inie, a jej skutkiem było założenie portu. Tak więc należy domniemywać, że port powstał nie wcześniej jak w 1243 (tj. wcześniejsza możliwa data lokacji Stargardu). Istnieją także dokumenty z 1220 roku twierdzące, że port już wtedy istniał i należał do klasztoru w Kołbaczu, jednak uważane są za falsyfikaty.

Położenie i budowa portu
W 1268 Barnim I nadał Goleniowowi prawa miejskie. Wraz z nimi miasto otrzymało 120 łanów ziemi uprawnej, 30 łanów pastwisk oraz rzekę Inę 1 milę w górę od Goleniowa oraz w dół aż do ujścia. Port goleniowski prawdopodobnie został założony u południowej odnogi rzeki, na przeciwległym brzegu od portu stargardzkiego. Stargard w przeciwieństwie do Goleniowa wraz z lokacją nie otrzymał oficjalnych praw do własnego portu. A fakt ten zmienił dopiero przywilej z 1289 nadający miastu ziemie u ujścia Iny oraz prawo do budowy karczmy celnej. Teren portu po zachodniej stronie należał do Stargardu, po wschodniej do Goleniowa. W tym czasie port był już ostatecznie uformowany. Znajdowały się tam (oprócz karczm celnych) składy, szopy, pomosty oraz przystanie.

Bibliografia

F. Boehmer, Geschichte Stadt Stargard in Pommern, Bd. I, Stargard 1903.
P. Friedeborn, Historische Beschreibung der Stadt Alten Stettin in Pommern, Alten Stettin 1613.
R. Gaziński, Port Inoujście w średniowieczu [w:] Materiały Zachodniopomorskie, t. XXXI (1985).
R. Gaziński, Wojna Szczecina ze Stargardem o handel morski (1454-1464) [w:] Materiały Zachodniopomorskie, t. XXXIX (1993).
K. Kalita-Skwirzyńska, Stargard Szczeciński, Wrocław 1983.
G. Kratz, Die Städte der Provinz Pommern, Berlin 1865.
H. Lesiński, Zarys dziejów Stargardu od XIII do końca XVIII w. [w:] Z Dziejów Ziemi Stargardzkiej, B. Dopierała (red.), Poznań 1969.
E. Olszewski, Stargardzkie abc, Stargard 2001.
R. Rogosz, Początki Stargardu w świetle dotychczasowych badań archeologicznych [w:] Materiały Zachodniopomorskie, t. XIX (1973).
M. Teske, Geschichte der Stadt Stargard, Stargard 1843.
M. Wehrmann, Geschichte von Pommern, Gotha 1904.

Źródło:
pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_Szczecina_ze_Stargardem_o_handel_morski_%281454-1464%29

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *