Kilkadziesiąt lat temu pod Bramą Pyrzycką wisiała wielka drewniana pałka z następującą inskrypcją: „Kto swoim dzieciom chleb wcześnie daje, A sam na starość biedę cierpi, Tego tą pałką należy zatłuc!” Ta pałka miała być przestrogą dla rodziców, którzy przekazują swoim dzieciom zbyt wcześnie majątek (dom i gospodarstwo) w nadziei, że dzieci się niemi zaopiekują i ich wyżywią.
Pisząc o prześladowaniach czarownic nie sposób jest nie nie przytoczyć kilku słów o prawnym usankcjonowaniu tegoż procederu. Główne dzieło skierowane przeciwko osobom parającymi się magią powstało pod koniec lipca 1532 w Regensburgu. Pismo to zawładnęło umysłami inkwizytorów środkowej Europy w XVI i XVII wieku. Wbrew pozorom nie chodzi tutaj o osobę Karoliny lecz o dzieło Cesarza Karola V., które swą nazwę przyjęło od jego imienia. W tym zbiorze […]
W okolicy Stargardu istnieją dwa miejsca przy których nazwach słyszymy określenie „diabelskie”. Pierwsze z nich to „diabelska grobla”. Jest to trakt wiodący głęboko w łąki, przeznaczony do przejazdu na łąki za domem strażnika przy miejskim lesie. Dawniej funkcjonowało podanie, które przypisywało diabłu te dzieło. Drugie miejsce to „diabelski most, zwany dawniej „diabelską ścieżką”. Znajduje się między mostem na Krąpieli a […]
Przy drodze wiodącej ze Stargardu do Pyrzyc, w miejscu gdzie graniczą ze sobą pola Ryszewa i Będzina leżał olbrzymi kamień, którego nazywano diabelskim kamieniem. Nazywali go tak okoliczni mieszkańcy, przez ślad który się na nim znajdował, przypominający końskie kopyto. W roku 1817, gdy poszerzano drogę, ówczesne władze chciały przesunąć ten kamień. Jednak mieszkańcy Ryszewa i Będzina na wszelkie sposoby próbowali […]
Mroczeń O miejscowości tej powiadano w Stargardzie: „Naleśniki pieką tu tylko z jednej strony”, bowiem domy we wsi zbudowane były po jednej tylko stronie drogi. Strachocin O wsi tej mówiono: „Kto chce ujrzeć piękne dziewczęta, musi pójść do Strachocina”. To powiedzenie jednak tyczyło się w swej istocie dziewcząt ze Stargardu, które przybywały tu bardzo często i to w wielkich gromadach. […]
