Tam, gdzie kasztany w Barnimie
Wiosna tego roku kapryśnie zwlekała z przyjściem. Ludzie z utęsknieniem spoglądali po niebie, wypatrując kluczy dzikich gęsi i przylotu bocianów, tych niezawodnych zwiastunów wiosny. Wreszcie, wreszcie przyszła ta utęskniona: przez jedną ciepłą noc obsypała drobnymi listkami drzewa, trawom pozwoliła wypuścić zielone kiełki, a bielutkie przebiśniegi wesoło rozdzwoniły się w łagodnym wietrzyku. Wiosna, jakby chciała wynagrodzić ludziom swe późne przybycie, wnet […]