Historii o duchach przy kościele Mariackim jest wiele. Jeden ze starszych mieszkańców opowiedział mi taką historię:
„W mojej młodości około 50 lat temu mówiono, że jeżeli ktoś obejdzie raz wokół kościół Mariacki, spada z góry talerz (bądź cegła). Po drugim razie ukazuje się kozioł, który bodzie, a za trzecim razem sam diabeł. Podczas okrążenia nie wolno nic mówić, ani broń Boże, śmiać się. Należy zachować spokój i powagę. W tamtych czasach żyli ludzie, którzy potrafili obejść kościół nawet dwa razy. Potem jednak uciekali przed tym co miało pojawić się przy następnym okrążeniu. Kiedyś ze znajomymi obeszliśmy kościół raz, ale nie spadła na nas żadna cegła, może dlatego, że nie zachowaliśmy powagi,która podobno jest w tym niezbędna.”
A Wy na ile okrążeń jesteście odważni?
Opracowanie własne.
Ja wolę nie podchodzić nawet do 1 okrążenia 😛 😀
Super legendy dotyczące Stargardu!! Pomysł bardzo innowacyjny, do tej pory nikt nie pokusił się, by stworzyć tak ciekawy i wyszukany zbiór legend. Gratuluje pomysłu 🙂
Jestem zdziwiony, że Stargard posiada tyle ciekawych legend, o których jeszcze nie słyszałem. Z niecierpliwością czekam na nową „porcję” 🙂
Znam też historię kolegiaty w Poznaniu. Czasami jest tam widywany duch ofiarodawczyni. Pojawia się ona na tle organów.
Jestem zaciekawiony, kiedy pojawią się nowe historie o tej zjawie.