Hrabianka Magdalena ze Skalina

     Znów wstał ponury, jesienny dzień. Zimna wilgoć wciskała się w każdy zakamarek, zaglądała do obór i stodół. Ludzie bez potrzeby nosa z izby nie wyściubiali na to zimnisko obrzydłe i natrętne. Nawet psy pochowały się po budach i tylko niekiedy poszczekiwały na znak, że pilnują dobytku. W domach, przy ciepłym piecu darto pierze, łuskano fasolę i groch, a starsze […]

"Zaraza" Arnold Bocklin

Krucyfiks w Kluczewie

     Wicher od morza niósł pachnącą jodem wilgoć i zimno przenikliwe. Ostre podmuchy szarpały okiennicami gdańskich kamienic, wciskały się pod dachy. W każdą najmniejszą szparę wpychały się ostre pazury wichury. Hulało wietrzysko po pustych ulicach sławetnego grodu, bo ludziom niespieszno było wyściubiać nosa z domu. Cicho i przytulnie było w pracowni mistrza Pawła na Długim Targu. Pachniało tu drzewem, żywicą […]


O żołnierzach zamienionych w drzewa w Osowie

Wieczór wschodził ciszą. Śnieg nie topniał już pod butami, zwarł się, przymarzł i towarzyszył krokom cichym skrzypieniem. Na widnokręgu widniała ściana lasu i rosła, w miarę jak zbliżali się ku niej. Sił im nie brakło. Szli obaj równym, sprężystym krokiem, szybko przemierzając przestrzeń ośnieżonego ścierniska. W oddali zamigotało światełko przebijające się przez ciemną linię drzew. Przystanęli. —    Tam jest jakaś […]

Piechota nadwiślańska

Rycerska pokuta w Krąpieli

     Ciemno było jeszcze choć oko wykol, tylko na wschodzie cieniutkie, ledwie widoczne jasne pasemko na niebie zwiastowało godzinę świtu. Pachniało butwiejącymi liśćmi, borem sosnowym i deszczem, ot jesień. Cicho było wokół, czasem tylko gdzieniegdzie pies sennie zaszczekał lub kur zapiał w pobliskiej wsi.      Naraz gdzieś zgrzytnęła furta, rozległ się tętent koni, jakieś ściszone pokrzykiwania i znów cisza. To […]

Rycerz

Czarcia zemsta w Smogolicach

     Jesień była ciepła, słoneczna i cicha. Klony mieniły się purpurą i złotem, a brzozy w lasach, jak świetliste pochodnie ozłacały ciemną zieleń sosen. Już pierwsze liście bezszelestnie spływały z drzew, a babie lato srebrnymi niteczkami snuło się przez pola, przez wsie i ogrody. Cicho było na świecie, syto i błogo; ludzie odczuwali dobroć i łagodność natury, i życie wydawało […]

Diablisko ze Smogolic