Jak powstała Obryta
Księżyc jasno świecił tej nocy. W jego świetle upiornie rysowały się drzewa, las i chałupki wioseczki, przytulonej do leśnej gęstwiny. Cisza była wokół, czasem tylko pohukiwała sowa lub zaskomlił pies w zagrodzie. Nocny wiaterek szemrał cicho w koronach drzew, jakby chciał je do snu ukołysać. Wszystko wydawało się takie nierealne w tej srebrnej, księżycowej poświacie. W dali migotały jakieś czerwone […]