pani Katarzyna


Samarytanka z Suchanówka

     Zima srożyła się tego roku bez zmiłowania. Lodowate wichry hulały nieustannie i śnieżną zawieją zasypywały pola, drogi i chałupiny przycupnięte po kotlinkach. Zda się życie zamarło ze szczętem, została tylko wszechwładna zima, sroga i bezlitosna dla wszelkiego żywego stworzenia.      W taki czas nieprzyjazny, a miało się już ku wieczorowi i szary popiół zmierzchu zasypywał resztki dnia, kolaska jakaś […]

Suchanówko