Archiwum dnia: 11 stycznia 2012


Młynarka i młyński parobek

W stargardzkim „Małym Młynie“ żaden parobek nie mógł wytrwać długo, ponieważ każdej nocy przychodził do jego sypialni wielki, szkaradny, czarny kot i napełniał go takim strachem, że tracił on wszelką ochotę na to, by w młynie przejmującym grozą spędzić choćby jeszcze jedną noc. W końcu zgłosił się do młynarki pewien śmiały czeladnik, który — jak to się mówi — nie […]


Legenda o wieżach stargardzkiej kolegiaty

Nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego stary gotycki kościół Mariacki w Stargardzie ma dwie wieże, ale tylko jedna z nich — północna — jest wielka i okazała, a druga — południowa — niższa, widać wyraźnie, że nieukończona. Według legendy, spory na temat, jaki ma być kościół Mariacki i jakie mają być jego wieże, wybuchały jeszcze przed rozpoczęciem jego budowy […]


Legenda Kamiennicy Pod Gwiazdą… z Ogonem

Na początku XX wieku przy ulicy Kołodziejów w Stargardzie, na Rynku Staromiejskim stały kamienice mieszczańskie. W sąsiednich kamienicach los zetknął ze sobą rodziny: kupca, rękawicznika i stolarza. Pewnej listopadowej nocy, kiedy przygasły świece w oknach i mrok spowił ulice miasta, owym sąsiadom dziwna zjawa się objawiła.  A był to, jak się później okazało, stargardzki uczony, mag i astronom David Herlitz, […]


Baszta Białogłówka

Gdy większość mężczyzn Stargardu wyruszyła na walkę z rozkazu ówczesnego władcy. W mieście zostali tylko nieliczni rzemieślnicy, starcy, kobiety i dzieci. Opustoszałe miasto zaatakowały nieznane wojska, które zebrały się pod basztą. Bezbronne kobiety, zauważywszy wroga, zabrały niewielką ilość broni, i stanęły do obrony. Ich walka wobec przeważających sił wroga była była z góry przegrana. Wówczas wpadły na pomysł, aby w […]


Pomysł wprowadzam w życie!

Kilka lat temu siedziałem w bibliotece nad starymi książkami dotyczącymi Stargardu i okolic. Zatrzymywałem się nad częściami poświęconymi historii i legendom naszego miasta. Zdziwiło mnie, że o większości z nich nigdy nie słyszałem. Kilka z historii zacząłem opracowywać, ale nie było je tak łatwo publikować jak dzisiaj. Pomysł zagrzebany w stercie innych umarł śmiercią naturalną. Od tamtej pory minęło około […]