Góra zamkowa koło Maszewa


W pobliżu drogi prowadzącej z Maszewa do wsi Darż leży porośnięte świerkami wzgórze zwane Górą Zamkową. Stąd w północno-zachodnim kierunku ciągnie się i kilka innych wzgórz, tuż obok potoku Stepnica. W dawnych czasach znajdowała się tu niewielka wioska o ośmiu chałupach, razem z chatą sołtysa. Miała ona, podobnie jak Kiełpino, według podania, stać się ofiarą wojny trzydziestoletniej.

Maszewo

Maszewo

Na Górze Zamkowej przed wieluset laty stał zamek rycerski szlachty słowiańskiej von Massow. Położona na wzgórzu forteca czuwała przede wszystkim nad trakiem prowadzącym w kierunku Szczecina, który dzisiaj pokrywa się z drogą do Darż. Opowiada się, że panowie von Massow niekiedy trudnili się rozbójnictwem.

Ostatni z nich, o imieniu Punts, miał być niewielkim, ale niezwykle odważnym człowiekiem. Jego żoną była wielka i silna kobieta. Pewnego dnia dobrze ufortyfikowany zamek został nagle napadnięty, zdobyty i podpalony. Zwycięzcy postawili twarde warunki. Tylko dziedziczce pozwolono opuścić zamek, z zastrzeżeniem, iż może wziąć tyle dóbr, ile zdoła unieść. I cóż uczyniła ta odważna kobieta? Otóż, pobiegła do zamku, odszukała swojego męża, który się gdzieś ukrył i wsadziła go do worka. Zawiązała worek, zarzuciła go na plecy i na oczach nic nie podejrzewających zdobywców opuściła zamkowy dziedziniec swym drobnym, dziarskim krokiem. Nie przeszukując worka, pozwolono jej przejść. Później zdobywcy dostali się do pomieszczeń zamkowych, aby pojmać ponurego, znienawidzonego rycerza Puntsa. Wszelkie poszukiwania okazały się daremne. Wówczas zrodziło się u nich podejrzenie, że może to w worku, który niosła na plecach dziedziczka, znajdował się rycerz. Część najeźdźców ruszyła za kobietą, która drogą wśród łąk nad strumieniem Stepnica dotarła już w pobliże Szubienicznej Góry. Tutaj rycerza i jego odważną żonę dosięganął nieubłagany los. Oboje zostali zabici i wrzuceni do rowu po lewej stronie drogi stargardzkiej. Jeszcze długie lata miejsce to nazywano Rowem Puntsa.

 

Źródło: „Grody, zamki, kościoły. Legendy i podania Pomorza Zachodniego” Wojciech Łysiak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *