Stargard Szczeciński posiada zachowane aż po dziś dzień fragmenty średniowiecznych murów obronnych. W kompleksie umocnień znajduje się też piękna wieża kamienna, od wieków nazywana przez ludność miejscową Morzem Czerwonym. Ta dziwna nazwa wieży stała się źródłem kilku podań.
Jedno z nich głosi, iż w wieku XVII, w czasie okrutnej wojny trzydziestoletniej, która rozgrywała się nie tylko na obszarze Cesarstwa Niemieckiego, ale i na terenach Pomorza Zachodniego, wojska Wallensteina stoczyły w pobliżu wieży zażartą bitwę ze Szwedami. Fosą u stóp wieży popłynęło wówczas tyle krwi, że dla upamiętnienia tego wydarzenia nazwano to miejsce Morzem Czerwonym. Z czasem pole bitwy utożsamiono z wieżą, która przyjęła wspomnianą nazwę.
Inne podanie wywodzi nazwę wieży od rozruchów miejskich w Stargardzie. Ze szczytów owej wieży zrzucono podobno na bruk pojmanych buntowników, tak że całe jej podnóże zabarwiło się krwią.
Oba podania są jednak mało prawdopodobne, gdyż badania starych akt miejskich wykazały, iż nazwa wieży Morze Czerwone przyjęła się zaraz po jej wybudowaniu, a więc jeszcze przed wojną trzydziestoletnią.
Można jednak tę nazwę wyjaśnić inaczej.
W wiekach średnich wiele wód i bagien nazywano morzami. Jeśłi w bagnie występowała domieszka rudy żelaznej, wówczas otrzymywało ono zabarwienie czerwone, co mogło w rezultacie dać nazwę Morze Czerwone. Prawdopodobieństwo takiej genezy nazwy jest o tyle większe, iż w wiekach średnich budowano wieże obronne nie tylko na wyniosłych wzgórzach czy nad jeziorami, ale również nad rozległymi bagnami, które często nie zamarzały przez całą zimę, a więc broniły grodu lepiej niż woda.
Tak mogło być i z wieżą stargardzką. Mówiono najpierw: wieża nad Morzem Czerwonym, a gdy moczary z biegiem czasu wyschły, nazwę przeniesiono na samą wieżę.
Tak ozy owak, nazwa Morze Czerwone zachowała się aż do czasów współczesnych i budzi wśród turystów, zwiedzających Stargard, nie mniejsze zainteresowanie niż sama archaiczna budowla.
Źródło: Jerzy Buczyński „W Krainie Gryfitów” 1986
Legendy.fStargard 🙂 to strona jakich mało 🙂 Bardzo mi się podoba. Wolę poczytać ciekawe legendy o swojej miejscowości niż oglądać durne seriale. Mi natomiast Morze Czerwone kojarzy się z morzem krwi ludzi, którzy zginęli w obronie naszego miasta 🙂
chyba bagno Czerwonw e :]