stargardzka legenda


Pokutny Krzyż Bartka

Dzionek chylił się ku zachodowi. Jeszcze jaskółki śmigały po błękicie nieba, jeszcze gdzieniegdzie jastrząb krążył nad polami, wypatrując myszy na wieczerzę, jeszcze bociany kroczyły majestatycznie po łąkach nad niewielkim potokiem, a już wilgotny cień wypełzał z lasu i chłodem obejmował ziemię. Wkrótce mrok wychynął zza drzew i powoli ogarniał wszystko. Tylko na zachodzie jeszcze długo świeciła czerwonawa zorza. Cisza zaległa […]

Krzyż Bartka

Gawlikowy Bluszcz na Kolegiacie w Stargardzie

Było ponuro, cienie nocy długo nie chciały ustąpić z uliczek Stargardu. Deszcz wciskał się zimną wilgocią w każdy zakamarek, a w wielkich kałużach przeglądało się ołowiane niebo. Zziębnięte gołębie kuliły się pod okapami domów, a psy chowały się po szopach i gankach. Na rzece Inie mokły przycumowane stateczki. Nawet wróble nie kwapiły się do zbierania rozsypanego ziarna. Była niedziela i […]

Kolegiata NMP i Gawlikowy Bluszcz

Młynarzowa i Mały Młyn

Jakiś czas temu, a będzie to już kilka wieków, w miejscu dzisiejszego Hotelu Mały Młyn mieszkał młynarz z piękną czarnowłosą młynarzową. Powodziło im się całkiem dobrze, bo od jakiegoś już czasu nie musieli płacić parobkom, którzy po kolei do nich do pracy się zatrudniali. Każdy – jeden po drugim – zaczynali wczesnym rankiem, nie szczędząc sił przez cały dzień, by […]

7 czarych kocurów

Gołębie świętego Jana 1

     Z porannych mgieł wyłaniało się słoneczko złociste i promienne. Zapowiadał się piękny, choć wietrzny dzień. Jaskółki czarnymi zygzakami śmigały po niebie, gołębie wesoło gruchały na gzymsach domów, a swarliwe wróble wykłócały się o lada okruszek. Martyna zapatrzyła się w ten wesoły poranek i głęboko westchnęła. Oj, nie wesoło jej było na duszy, nie wesoło było ludziom tej pomorskiej ziemi. […]

Gołąb św. Jana

Diabelska grobla koło Oświna

Owczarz Michael Kahling z Cieszyna najlepszą łąkę miał po drugiej stronie jeziora Woświn przy wsi Oświno. Wielce kłopotliwe było dla niego pędzić swoje stado tak długą drogą wokół południowego brzegu jeziora i często w złości rzucał słowa na wiatr. Gdy pewnego wieczoru znów wracał ze stadem drogą powrotną, podszedł do niego obcy i zapytał o przyczynę tak markotnego oblicza. Owczarz […]

Kogut